Pierwsze schody
No i jak to bywa z budowami zaczęły się pierwsze schody... Bynajmniej nie na poddasze.. Na tyle spore, że całość stanęła pod znakiem zapytania.. Na początek trzeba będzie podzielić działkę, szczegółów dowiemy się prawdopodobnie we wtorek jak się uda spotkanie z geodetą... Dochodzą też aspekty finansowe.. Nie wiem jak to się skończy, dowiemy się niebawem, ale zdaje się, że jesteśmy już na tyle zaangażowani w projekt że łatwo się nie poddamy.. Na razie dostaliśmy wyceny robocizny: 30tys, 32tys, 42tys za stan zzo i 115,150-160 tys za sso z materiałem lub 280 tys stan deweloperski.. nie wiem, na razie trudno cokolwiek wywnioskować, czekamy na jeszcze jedną wycenę..
Ech co by sobie humor poprawić zamieszczę parę animacji wnętrz ;)
To jest mniejsza łazienka w wersji bez pralki (w projekcie pralka powinna stać w spiżarni, ale to się jeszcze okaże)
a to wersja z wanną narożną 120x120 (nie wiem czy nie za mała) i pralką ładowaną od góry.. Płytki to kolekcja majolika z Tubądzinu.. aaaa i jest jeszcze wersja niebieska..
.. to jest nasza duuża łazienka... bo mamy jeszcze małą...(dobra na razie jeszcze nic nie mamy) i oto ona:
jest bardzo wąska dlatego nie uwzględniliśmy brodzika tylko mały próg i zasłonka oddzielająca resztę łazienki od strefy kąpielowej. Będzie malutka umywaleczka i szafeczka pod nią. Kiebelek jednak nie narożny tylko zwyczajny (cena..)
No no zaczęliśmy od łazienek nie wiedzieć czemu... Teraz kuchnia (salon wciąż w przygotowaniu..):
Biała z żółtym blatem.. taka mi się podoba... ale chyba będzie zupełnie biała to się jeszcze zweryfikuje chodzi tylko o proprocje i gabaryty - poglądowo ;)
Na razie zrobiliśmy wstępną wycenę w ikea home planner i wyszło całkiem przywiocie, meble mniej więcej w stylu tych na górze robionych w systemie Alno..
dobra reszta następnym razem... :)